2 września... poniedziałek... pierwszy dzień szkoły.... biała koszulka... granatowy kubraczek.... ołówek i notes za pazuchę... i znów słychać pierwszy dzwonek... pierwsze wrażenia po wakacjach, plan lekcji na najbliższy semestr... śmiech, gwar szkolnych murów... pierwsze lektury... strach przed niezapowiedzianymi kartkówkami... sprawdziany... jesienna pogoda zachęcająca do siedzenia w domu i wagarowania.... jak to dawno temu było :) i pomyśleć, że przed chwilą człowiek uczył się alfabetu i dodawania :)
No cóż :) Pogoda dzisiaj w Poznaniu faktycznie nie nastraja pozytywnie, dlatego postanowiłam przywołać resztkę minionego lata i pokazać wam kurs na łąkowe słoiczki, które pokazałam wam
tutaj :)
A więc :) Potrzebujemy
- słoiczki :),
- nożyczki,
- kartkę najzwyklejszego papieru (do szablonu),
- lakier akrylowy bezbarwny,
- jasną farbę podkładową
- i motyw serwetkowy :)
Teraz trzeba dokładnie umyć płynem do mycia naczyń nasze słoiczki (zwłaszcza z zewnątrz), żeby je odtłuścić i pozbawić innych zanieczyszczeń. Kiedy są już gotowe, to ja potraktowałam je kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego (u mnie 3). Był to jak się okazało udany eksperyment :) - lakier sprawdził się jako podkład na szkle :) Na zdjęciu mam nadzieję, że widzicie różnicę między nakrętką słoiczków (czyste szkło) a dolną częścią (polakierowane szkło). Powierzchnia jest troszkę bardziej zmatowiona :) Ale będzie widać, co się znajduje w środku.
Dygresja: szkło to bardzo gładka powierzchnia i czasami ciężko jest nam w ładny sposób pomalować farbą wybrane miejsca, tak żeby to dobrze wyglądało. Dlatego stosuje się podkłady, które są dostępne w sklepach dla rękodzielników. Ja jednak postanowiłam wypróbować lakier :) W końcu nie wszystko złoto, co się świeci :) No i udało się :) Powierzchnia jest troszkę bardziej zmatowiona, ale przezroczysta :)
Później wycinamy szablon. Odmierzam mniej więcej wielkość naszego szablonu - w tym wypadku kółka. Jako wzór, w zależności od wielkości, możemy wykorzystać np. nakrętkę od butelki, kółko od taśmy klejącej czy inne okrągłe przedmioty. Odrysowujemy zatem wzór na kartce i wycinamy go, tak jak na obrazku 2. Jak widzicie zostawiłam spory zapas po bokach. W tych miejscach przykleję szablon taśmą klejącą do słoiczka, żeby był stabilny! No i malujemy :) (ja pomalowałam gąbeczką).
Ważna uwaga! - nie przyklejajcie taśmy do pomalowanej lakierem części, bo lakier może odejść i będzie to brzydko wyglądać!
Później przygotowujemy motyw do naklejenia :) Ja wybrałam kwiaty łąkowe i zioła. Motywu nie wycinałam, a wydzierałam bo wtedy nie widać miejsc, gdzie kończy się nam serwetka.
Całość lakierujemy kilkoma warstwami lakieru :) Ja lakieruje zawsze 3x (za każdym razem pod innym kątem). Są osoby co lakierują kilkaNAŚCIE razy, ale ja jeszcze nie sprawdziłam tego efektu :) Zadowala mnie tak jak jest :)
Przypominam o mojej Mysiowej rozdawajce! :)
śliczna masz podkładkę/obrus :) ja niestety nie mam zdolnych rączek. pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńŚliczności! Podoba mi się pomysł z lakierem jako podkładem, na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Proste jakie ciekawe.Miłego dnia
OdpowiedzUsuńfajne !
OdpowiedzUsuńDobry efekt małym kosztem. Pozdrowienia i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za udział w candy i życzę powodzenia w losowaniu!
OdpowiedzUsuńPięknie tutaj u Ciebie, z przyjemnością będę zaglądać, serdecznie pozdrawiam, BULMA
Jesteś Aniu bardzo pomysłowa. Motyw na kołach wygląda ślicznie a jednocześnie pozostaje widoczna zawartość słoika. Nie próbowałam jeszcze ze szkłem ale na pewno zapamiętam pomysł z lakierem. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajne słoiczki
OdpowiedzUsuńFajny pomysł!
OdpowiedzUsuń