Jakiś czas temu pewna półka zapukała do mych drzwi. Znajda nie była zniszczona, ale widać było już na niej pierwsze oznaki użytkowania :) Zastanawiałam się, co mi ona przypomina... i w końcu stwierdziłam, że u poprzedniego właściciela pełniła ona rolę półeczki na telefon :) Jakiś majsterkowicz widać, że ją przerobił troszkę :)
Ja postanowiłam ją zdekupażować! Półeczka czekała dłuuuuugo na swoją kolej. Pół lata myślałam jak ją ozdobić. W końcu jednak wpadłam na pomysł i zaczęłam go konsekwentnie realizować :)
Nie powiem, że było łatwo, bo nie było. Te fifki, wywijasy i zakrętasy doprowadzały mnie do szewskiej pasji... ale efekt końcowy zachwycił nie tylko mnie ale i resztę domowników :) Więc uznałam, że było warto! Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed przemianą :) Wtedy byłoby dopiero widać jak to wyglądało :) Ale trudno :) Nauczka na przyszłość :)
I jak się wam podoba? :)
Przypominam o mojej Mysiowej rozdawajce.
jej, jaka śmieszna półeczka! faktycznie jakiś majsterkowicz miał fantazję ;) bardzo podoba mi sie pomysł na kropeczki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to zrobiłaś Aniu i widać, że nie bylo łatwo. Teraz jest bardzo ozdobna i radosna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsłodka , a na pewno kiedyś była półka a telefon :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta półeczka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKolorki świetne mi bardzo do dziewczecego pokoju bardziej pasuje niż do kuchni ale w kuchni tez moze być wesoło, półeczka jest świetna.
OdpowiedzUsuńAniu cudnie ją ożywiłaś,idealna dla dziewczynek ale także i większych dam ,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsłodziutka! :)
OdpowiedzUsuńAle kolory! Niesamowicie urocza!
OdpowiedzUsuń