Jedno z moich pierwszych poważniejszych zamówień! Generalnie wszystko, co robię, robię dla siebie lub dla znajomych w formie prezentów. Nieczęsto zdarza mi się zrobić coś na zamówienie, bo póki co nie preferuję tego typu pracy rękodzielniczej. Jeśli już, to korzystam z handlu wymiennego :) Tak jest i tym razem :) Ale to co dostanę (choć wiem co to będzie) to i tak nie powiem, bo sama jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądać :) Ale wierzcie lub nie czekanie na to cudowne COŚ jest bardzo ekscytujące ! :)
Wracając jednak do tematu. Jakiś czas temu zrobiłam dla pewnej Panny szkatułkę z okazji jej 18-tych urodzin. Wyglądała ona wtedy tak: > klik <
Prezent ten tak się spodobał owej, już teraz dorosłej, Pannie, że poprosiła mnie o wykonanie podobnej dla swojej koleżanki. A że w szkatułka miała zawierać akcent popularnego obecnie zespołu muzycznego, to w nawiązaniu do nazwy kompozycja klarowała się tym razem w brązach i zieleniach.
Wybierając tę serwetkę nie byłam
początkowo zbyt mocno przekonana. Kiedyś widziałam jedną rzecz ozdobioną
tą serwetką i nie spodobało mi się to zbytnio. A jeśli mi się już coś
nie spodoba, to długo muszę się nastawiać, żeby zrobić coś co mi się z
góry nie podoba! Dlatego też i ta szkatułka czekała na swoją kolej ...
na odpowiedni moment, kiedy to moje wygórowane EGO powiedziało magiczne
TAK! No więc przemogłam się w końcu z tą szkatułką i muszę wam
powiedzieć, że moje ego się nieco podbudowało :) Nie sądziłam, że
serwetka ta będzie się tak dobrze komponować z resztą! Mogę chyba śmiało
powiedzieć, że mi się udało... chociaż to, że ja tak sądzę nie oznacza,
że tak jest :) Na zdanie ostateczne będę czekać chyba do października
(o ile dobrze pamiętam) bo wtedy owa jubilatka obchodzi swoje 18-te
urodziny :)
Szkatułka ta nie była wcale taka prosta do zrobienia, jak to może wynika
ze zdjęć :) Miała ona bowiem zaokrąglone rogi, które niestety nie
ułatwiały przyklejanie serwetki :) Jakoś sobie jednak poradziłam! :)
dla mnie BOMBA, a jubilatka na pewno będzie zachwycona. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgrunt to sie nie poddawać :)
OdpowiedzUsuńPoradziłaś sobie Aniu świetnie. Jubilatka na pewno będzie zadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie to zrobiłaś :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńsuper efekt!
OdpowiedzUsuń