Menu

00

Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje Szezlączka - rękodzieło, pomysły, inspiracje

piątek, 8 lutego 2013

Zakupy, zakupy, zakupy :)

Pisałam tego posta ze 3 razy... ?! Blogger co chwilę mi się wieszał, a zdjęcia dodawałam oczywiście po napisaniu całej treści... Po czym zaczynałam od nowa... i znów to samo.... yrrrrrrr!!!!

Nauczka na przyszłość! - NAJPIERW WSTAW ZDJĘCIA a później pisz :) Ale o czym ja miałam pisać... 

AAAAA!!!! ;) Już wiem :) No więc dzisiaj starałam się usilnie znaleźć zegarowy motyw z niebieskim imbryczkiem i filiżankami, ale jak to bywa na kobiecych zakupach, znalazłam tyle fantastycznych przydasiejek - dekupażowych serwetek, że nie potrafiłam się opamiętać w zakupach! Dosłownie, owładnęły mną serwetki. To już nie jest zbieractwo, tylko nałóg zbierania dekupażowych serwetek! To nic, że w segregatorach nie mam już miejsca (nawiasem mówiąc, muszę je zdekupażować :D ), ale takich okazji nie mogłam przepuścić! Niektórzy biegają po sklepach za ciuchami, butami, kosmetykami, a ja nie przejdę obojętnie obok wyprzedaży rękodzielniczych! :) Tak więc dzisiaj zamówionych zostało... ekhm... ok. 70 serwetek... każda inna :) Jakiś czas temu po zakupie przydasiejek ze zdjęć, pomyślałam sobie, że zaszalałam. Dopiero dziś zdałam sobie sprawę z tego w jakim błędzie byłam :) Ale te motywy były prześliczne i nie kupiłabym ich, gdyby nie fakt, że w Poznaniu nie można znaleźć podobnych... niestety :(

Moje przydasiejki to: serwetki do decoupage:

paseczki i igła do quillingu - czaiłam się na to już od dawna. Ale w końcu postanowiłam, że się zawezmę i zrobię coś tą techniką. Chcę spróbować swoich sił w czymś nowym :)

A pewnego razu wynosząc śmieci znalazłam "na śmietniku" coś co bardzo mi się spodobało! Nie chcę, żebyście myślały, że chodzę po śmietnikach i zbieram co się da :p co to, to nie ;) Ale to leżało akurat obok i chyba czekało na nowy dom! I znalazło! Obrazek do pokoiku dziecięcego - cudny! prawie jak nowy! oprócz umycia go zaraz po przybyciu do domu nie zrobiłam z nim zupełnie nic! Zawisł w moim pokoiku! Czeka na swoją kolej! Prawda, że jest śliczny?! Jak ludzie mogą wyrzucać TAKIE rzeczy...!? nie rozumiem tego zupełnie...

8 komentarzy:

  1. Wow ten obrazek jest faktycznie słodki! My kiedyś znaleźliśmy lalkę Buzza Astrala bez nogi i też przygarnęliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne rzeczy kupiłaś ;) a obrazek cudny znalazłaś. Szok, że ludzie takie coś wyrzucają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rzeczy kupiłaś, a obrazek prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne serwetki zawsze się przydadzą.
    :)
    A obrazek słodziutki .

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny obrazek, nie rozumiem jak ktoś mógł go wyrzucić:) Zazdroszczę Ci tych serwetek:) W moim mieście nie ma ani jednego sklepu z rękodzielniczymi akcesoriami:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj dobrze znam ten szał serwetkowo-zakupowy ;) Obrazek cudoooo!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. jejciu a mam z serwetkami tak samo ;) a obrazek cuny :))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  8. No to teraz do dzieła :) Z takim zaopatrzeniem to można podziałać :) Życzę powodzenia w moim candy :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...