Szezlączka pomysł na...
Czekoladowe pralinki na Walentynki!
Czekoladę przygotowałam w taki sam sposób jak opisanie niedawno Bakaliowe wafle w czekoladzie. Później czekoladę przelałam do silikonowych foremek na kostki lodu i włożyłam do nich:
- chrupki śniadaniowe typu corn flakes (zwykłe serduszka)
- pokrojonego w kostkę banana (serduszka łaciate)
Chłodziłam chwilę w lodówce do zastygnięcia czekolady (ok. 15 min). Na koniec, żeby odróżnić pralinki rozpuściłam 2 kostki gorzkiej czekolady i zrobiłam takie kleksy :)
Smakują wybornie! Na zrobienie ok. 15-20 szt. zużyłam dwie całe czekolady białe i 2 kostki (gorzkiej do dekoracji). Przygotowanie pralinek zajęło mi może z 20-30 min (razem z chłodzeniem). Także nie za długo :)
Długo szukałam przepisów, porad na wykonanie takich czekoladek, ale w końcu znalazłam! I nawet ten sam pomysł miałyśmy :) Serdecznie zapraszam was do Ani Loski z Krainy rozkoszy podniebienia, która na swoim blogu prezentuje wspaniałe pomysły kulinarne, w tym także pralinki.
Wwalentynkowe słodkości kuszą, pysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńfajne słodkości ,ale ja nie lubie bałej czekolady , lae w wersji mlecznej przeciez tez mogę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńno pewnie! :)
Usuńfantastyczne! może się kiedyś skuszę i zrobię :)
OdpowiedzUsuńAle cudne ! Wyglądają smakowicie : )
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Witaj Aniu,dziękuję za udział w moim candy, zycze Ci powodzenia a tymczasem zajrzałam co u Ciebie....i trafiłam na takie pyszności, pomysł doskonały myslę,ze kiedys mi się przyda bo...na walentynkowy wieczór juz za póżno.Ja upiekłam placek z jabłkami, tez pyszny,pozdrowienia,Jolka
OdpowiedzUsuńmmm....już lubie!
OdpowiedzUsuńmmm wyglądają smakowice ;)
OdpowiedzUsuń* smakowicie ;)
OdpowiedzUsuń